Manhattan clearface
BB cream
Jak pewnie wszyscy wiecie do 27 kwietnia sa promocje na
wszystkie podkłady, pudry i korektory. Z tej okazji zakupiłam sobie krem BB. 9
w 1- czyli powinnam po nim wyglądać jak bogini piękna. Niestety po jego
użyciu mam mieszane uczucia.
Na opakowaniu jest napisane:
Tuszuje i walczy z niedoskonałościami cery, działa
antybakteryjnie i kojąco, redukuje nadmiar sebum, matuje i nawilża, pozostawia
cerę promienną, zawiera filtr SPF 15. Odpowiedni dla skóry mieszanej lub tłustej
z niedoskonałościami.
Skórę mam przede wszystkim wrażliwą, ale także mieszaną z
niedoskonałościami, więc skusiłam się na ten produkt. Pierwsze co rzuciło mi
się w oczy to kolor. Na prawdę jasny! "W końcu coś dla mnie"-
pomyślałam :) Cena oczywiście także była zachęcająca bo 49% taniej to nie mało
:D Bo drugie Ma na prawdę ładny zapach! Pachnie kwiatuszkami, łąką, pszczółkami
i wszystkim co można znaleźć na łące :3
Ale tyle dobrego. Po nałożeniu na twarz ciemnieje, podkreśla
suche skórki, trudno się go nakłada- pozostawia smugi i trzeba jednak
przerzucić się na gąbeczkę, jednak jest to dość pracochłonne... Podkreśla suche
skórki, niedoskonałości, zapycha pory, po 3 godzinach miałam zapchaną cerę,
wągry i w ogóle fuuj :<
Myślę, że jak ktoś nie ma problemów z cerą, tłustą cerę i
nie ma rozszerzonych porów to może spokojnie używać. Jednak nie jest to produkt
dla mnie
Podsumowując:
Plusy:
+zapach
+kolor odpowiedni dla bladolicych
Minusy:
-po nałożeniu zmienia barwę na ciemniejszą (w moim wypadku moja skóra robi się czerwona)
-podkreśla suche skórki!
-pozostawia smugi
-zapycha strasznie!
-bardzo małe krycie
Jeszcze za krótko go używałam żeby sprawdzić czy walczy
z niedoskonałościami, może wtedy zmienię zdanie ale wiem na pewno, że już nie kupię więcej tego produktu- będę dalej szukać mojego ulubionego podkładu i kremu BB :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz